Czytelnia Sztuki

BALCEREK

Zapraszamy do oglądania publikacji “Balcerek” on-line.


16 stycznia o godz. 18.00

zapraszamy na spotkanie podsumowujące projekt Balcerek, którego efektem jest wydawnictwo Czytelni Sztuki | Muzeum w Gliwicach, prezentujące prace fotografów ze Stowarzyszenia Gliwicki Dom Fotografii oraz wyniki badań socjologów z Uniwersytetu Śląskiego.
Podczas spotkania zostanie zaprezentowana świeżo wydana publikacja (rozdane zostaną pierwsze egzemplarze), a socjolodzy opowiedzą o swojej pracy podczas projektu Balcerek.

Chcemy podkreślić, że „Balcerek” to nie tylko miejsce, ale także ludzie
i rozmaite podgrupy, ich wzajemne relacje, kontakty,
sposób uporządkowania codziennej egzystencji w tej przestrzeni, zmiany i wizje przyszłości.

Słowem – mamy tu do czynienia ze społecznym fenomenem,
którego zrozumienie nie jest wcale tak łatwe, jak na pozór może się wydawać.

Agata Zygmunt i Andrzeja Górny (ze wstępu do publikacji “Balcerek”)


“Balcerek”, Czytelnia Sztuki | Muzeum w Gliwicach

– Czy można się u Pani targować?
– Oczywiście.
– A, tak mniej więcej, o ile?
– A to zależy od uroku osobistego.

(fragment publikacji “Balcerek”)

PROJEKT BALCEREK

Targowisko „Balcerek” w Gliwicach, podobnie jak w wielu polskich miastach, powstało spontanicznie po przełomie ustrojowym początku lat 90. Tuż po upadku PRL-u liczne place handlowe, które nieco przekornie nazywano imieniem głównego twórcy reform ekonomicznych, były żywym świadectwem nadchodzących czasów. „Place Balcerowicza” były wtedy jednym ze znaków firmowych gospodarki rynkowej i raczkującego, odradzającego się po socjalistycznej przerwie, kapitalizmu. Samorzutnie powstające targowiska skupiały charakterystyczne cechy nowego systemu – budowanego w pośpiechu, nieco przaśnie i bez żadnych wzorców. Z perspekty-wy lat dostrzegamy wszystkie ówczesne naiwności, ale równie wyraźnie dostrzegamy entuzjazm i nadzieje, które z upływem czasu – zwłaszcza w wymiarze społecznym – ­miały nieco ostygnąć.
Należy pamiętać, że polskie „Balcerki” były zjawiskiem zgoła odmiennym od tradycyjnego chłopskiego jarmarku czy targu. Nie wyrastały z wiejskiej tradycji, lecz z nurtów, które tradycyjną polską wieś miały zepchnąć na margines dokonujących się przemian. Były raczej oznaką wigoru miast i miejskości budzącej się do życia z kilkudziesięcioletniego odrętwienia. Tutaj na nowo definiowano przestrzeń gospodarczą i ustalano jej reguły. Testowano zakazane dotąd zacho-wania, postawy, a także sposoby komunikacji. Z czasem wszystko to na trwałe miało zmienić mentalność ukształtowaną w tzw. minionej epoce.
Jednak „Balcerki” nie przetrwały swoich czasów. Paradoksalnie zostały prześcignięte przez wszystko, czemu dały początek. Rychło stały się wstydliwym znamieniem polskiego lumpenkapitalizmu. Porzuconym przystankiem na drodze wiodącej do współczesnych centrów, sieci i galerii handlowych. Teraz zastygłe w przeszłości „Balcerki” dryfują, coraz bardziej wyobcowane z otaczającej je, szybko zmieniającej się rzeczywistości.
„Balcerek” to przede wszystkim ludzie. Ci, którzy tutaj zaczynali i stąd odeszli, a także Ci, którzy tutaj pozostali. Ich historie – ­niejednokrotnie kreujące współczesne, miejskie mitologie – są niezwykle znaczące. Z tych powodów Muzeum w Gliwicach, socjolodzy z Uniwersytetu Śląskiego oraz fotografowie ze Stowarzyszenia Gliwicki Dom Fotografii zrealizowali projekt, którego celem było uchwycenie fenomenu gliwickiego „Balcerka”. Dla nas to jedno z ważnych miejsc, które na stałe zapisało się w historii naszego miasta, nie doczekawszy się opisu. Jego specyficzny charakter skłonił nas do podjęcia próby udokumentowania jego losów.

Grzegorz Krawczyk

Organizator projektu Balcerek – Stowarzyszenie Gliwicki Dom Fotografii

Partnerzy – Czytelnia Sztuki | Muzeum w Gliwicach,
Instytut Socjologii Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach

Projekt został dofinansowany przez Samorząd Miasta Gliwice

Comments are closed.


Visit Us On FacebookVisit Us On TwitterVisit Us On PinterestVisit Us On LinkedinVisit Us On Google PlusVisit Us On YoutubeCheck Our Feed